Tak, tak :)
Dziś obiecane wyniki mojego Candy :)
Udział wzięło 46 osób, z czego jestem bardzo zadowolona, szczerze mówiąc myślałam, że nie będzie nawet 20 :)
Najpierw chciałam użyć jakiegoś narzędzia dostępnego w internecie, ale że nigdy z randoma i tym podobnych nie korzystałam, postawiłam na tradycyjne losowanie z miseczki :)
Najpierw wypisałam wszystkich chętnych na kartce:
Trochę pisania było :)
Karteczki pocięte:
Poskładane i wrzucone do miseczki:
W roli "maszyny losującej" mój pierworodny - Daniel (właściwie, to jego rączka :D)
Zamieszał, zamieszał... i wyciągnął:
A na karteczce:
Gratuluję serdecznie :)
Ponieważ moja córka Wiktoria, była niepocieszona i też chciała losować...
Zamieszała łapką, i wyciągnęła karteczkę:
Na której ukryła się:
Oczywiście na złość blogger odwrócił zdjęcie...
Obu paniom serdecznie gratuluję i czekam do poniedziałku na adresy na maila am2308@wp.pl.
Do Izoldki17 poleci przygotowany przeze mnie zestaw, a ponieważ byłam przygotowana na jedną wygrywającą osobę (tak jakbym nie mogła przewidzieć, że skoro dzieci dwoje to i nagrody dwie :)) Chabrową Panienkę proszę również o informację, czy chciała by w ramach nagrody coś do decoupage (serwetki), czy może garść przydasi, czy też może odrobinę muliny.
Pozostałym dziękuję za udział. Obiecuję że w najbliższym czasie odwiedzę wszystkie wasze blogi, o ile jeszcze tego nie zrobiłam, i postaram się zostawić jakiś ślad po sobie, chociaż czasem z czasem krucho :)
Się rozpisałam...